
W lipcu 2015 roku rozpoczęły się moje studenckie wakacje życia. W sumie ponad 2 miesiące spędziłem w podróżach poza granicami naszego kraju. Udało mi się całkiem nieźle zapoznać z górami Austrii, ze Słowenią, Gruzją oraz Norwegią. Mogłoby się wydawać, że potrzeba worka pieniędzy na takie wojaże, szczególnie gdy pomyślimy o jednym z najdroższym krajów na świecie jakim jest Norwegia. Studencka kieszeń nie pozwalała na rozpustę, dlatego skutecznie zastosowałem kilka zasad taniego podróżowania. Loty tanimi liniami, autostop, nocowanie w namiocie, jedzenie z Polski, itp.
Po każdym wpisie postaram się podać orientacyjny koszt takiego wyjazdu. Już mogę wspomnieć, że prawdopodobnie pierwszy lepszy tygodniowy urlop z biurem podróży na jakiejś wyspie będzie droższy niż całe moje 2 miesięczne wakacje. Przejdźmy zatem do sedna wpisu 😉
Z racji dużej liczby zdjęć, w obawie o wolne ładowanie się strony, postanowiłem podzielić wyjazd na dwie części. W pierwszym wpisie postaram się pokazać zdjęcia z austriackich gór, w części drugiej przejedziemy do Słowenii i zdobędziemy Triglav oraz „zaliczymy” kilka turystycznych miejsc. W ramach KTW 2015 wraz z dość liczną grupą kursantów i klubowiczów (AKT Watra) wybraliśmy się na trekking w austriackie Alpy. Naszym celem było zrobienie kilku 2-3 dniowych wyjść w góry. Pogoda dopisała i udało nam się zrealizować to co zaplanowaliśmy. Poza łazikowaniem po górach był też czas na wylegiwanie się na słońcu 😉
Na początku udaliśmy się w Alpy Karnickie, czyli grupę górską należąca do Alp Wschodnich, znajdującą się we Włoszech i Austrii. Podczas pierwszego z górskich wyjść poruszaliśmy się częściowo po ferracie, co było dość ciekawym doświadczeniem zważywszy na fakt noszenia dużych i ciężkich plecaków. Z powodu luk w pamięci nie zamierzam szczegółowo opisywać naszych tras. Skupię się na większej ilości zdjęć.








































